Przeglądając nowości w świecie zabawek erotycznych natknęłam się na Zalo Kyro Wand. Jego potężny i piękny wygląd inspirowany berłem potężnych egipskich faraonów od razu przykuł moją uwagę. Opakowanie Zalo Wand ozdobione egipskimi obrazami również jest wyjątkowe i luksusowo zaprojektowane. Byłam pod wrażeniem rozpakowując ten gadżet i nie mogłam się doczekać jego pierwszych testów.
W końcu, jeśli zadbano o takie detale, to gadżet musiał być naprawdę wyjątkowy! Byłam naprawdę podekscytowana wypróbowaniem tego gadżetu! Masażer z wymiennymi końcówkami Zalo Kyro Wand dostępny jest w dwóch kolorach: czarnym i zielonym klejnocie. Ja wybrałam w kolorze zielonym, ponieważ większość moich gadżetów ówcześnie wybierałam w kolorze czarnym.
Czym wyróżnia się Zalo Kyro Wand?
Zalo Kyro Wand nie przypomina żadnej z zabawek, których do tej pory używałam. Wyróżnia go przede wszystkim wielofunkcyjność. Jest gadżetem, który dzięki dwóm silikonowym nakładkom rozszerza jego możliwości. Jedna doskonale sprawdza się jako masażer łechtaczki, druga natomiast jest doskonała do gry wstępnej z partnerem lub samemu w celu zrelaksowania się po ciężkim dniu pracy.
W podstawowej wersji, czyli bez nałożonych wkładek, gadżet jest wspaniałym masażerem do ciała. Jedną z istotnych dla mnie funkcji w gadżetach erotycznych jest wodoodporność, ponieważ ułatwia to proces czyszczenia oraz możliwość korzystania z nich podczas prysznica bądź kąpieli. Zdecydowanym plusem jest to, że Zalo ładuje się standardowym kablem USB.
Tyle z teorii... Przejdźmy do testów :)
Pierwsze wrażenia z użytkowania Zalo Kyro Wand
Zaro Kyro Wand emituje silne wibracje na głowie różdżki, dzięki czemu jest lekki i łatwy do kontrolowania. Testy zawsze zaczynam od wypróbowania gadżetu w najbardziej podstawowej wersji. W przypadku Zalo Kyro Wand będzie to po prostu wypróbowanie go bez wkładek (masażer bazowy). Moc wibracji masażera od marki gadżetów erotycznych Zalo jest bardzo duża już na podstawowym/pierwszym trybie wibracji. Według mnie jest on zbyt intensywny do stymulacji stref erogennych. Doskonale natomiast sprawdza się jako masażer do ciała po intensywnym dniu, gdy potrzebuje rozluźnić spięte partie ciała. Tutaj 100% wodoodporność gadżetu sprawdza się w przypadku stosowania go pod prysznicem. Ciepły prysznic (bądź kąpiel) połączona z masażerem Zalo Kyro Wand gwarantuje mi zawsze dobre rozluźnienie ciała i mięśni.
Użytkowanie Zalo z nakładkami
Pierwsza nakładka przypomina kształtem znane wibratory "króliczki". Jest całkiem spora i dobrze wypełnia pochwę, nie eliminując przy tym głębi wibracji. Długość penetracji jest w sam raz. Nakładka precyzyjnie trafia w łechtaczkę dzięki swojej giętkości.
Dla mnie stymulacja dopochwowa tą nakładką jest dobrą "rozgrzewką" do dalszej zabawy... Samo używanie gadżetu z tą wkładką dobrze rozgrzewa, ale nie zapewnia mi orgazmu... Jako kontynuacja doskonale sprawdza się u mnie szklane dildo (polecam je dodatkowo schłodzić w zamrażalce).
Nakładka ta również dobrze sprawdza się do stymulacji odbytu... Dla mnie jest to dobre rozluźnienie przed masturbacją analną :).
Druga nakładka z dwoma silikonowymi wkładkami pozwala na stymulowanie stref erogennych. U mnie są to sutki i łechtaczka. Tutaj Zalo Kyro Wand przeszedł moje najśmielsze oczekiwania!
Zalo Kyro Wand vs. Satisfyer Penguin - moje odczucia
Używany jako stymulator łechtaczki dał mi bardzo intensywne doznania. Skrzydełka "obejmujące" obie strony łechtaczki, zapewniają bardzo przyjemne odczucia. Jestem posiadaczką wielu masażerów łechtaczkowych i najlepszym do tej pory był każdemu chyba znany "pingwinek". Mimo nowości na rynku gadżetów erotycznych "pingwinek" i tak był najlepszy i niezastąpiony.
Zalo Kyro Wand jest pierwszym gadżetem, który daje mi lepsze doznania niż pingwinek. Wszystko dzięki skrzydełkom, które z obu stron stymulują łechtaczkę. Dla mnie jest to orgazm gwarantowany! Stymulacja sutków i delikatne pieszczoty łechtaczki doskonale przygotowują do dalszych doznań, jeśli chce "pobawić się" dłużej...wykorzystuję drugą nakładkę bądź szklane dildo.
Podsumowanie recenzji
- Zalo Kyro Wand dostarcza niesamowite doznania! :)
- Dobry gadżet do zabawy w pojedynkę, jak i z partnerem
- Zalo jest gadżetem 3w1... Czyli przede wszystkim dla osób, które cenią sobie różnorodność
- Zmienne nakładki mogą służyć do wielu rodzajów stymulacji... Każdy powinien znaleźć coś dla siebie
- Zalo Kylo Wand jest na pewno dla osób, które cenią sobie wyjątkowy design i wygląd. Dla mnie jest to istotne gdyż jestem posiadaczką wielu zwykłych gadżetów erotycznych. Wymagam już nie tylko samego orgazmu, ale też dobrego designu. Dobry jako prezent dla bliskiej osoby :)
- Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić do byłaby to głośność gadżetu. Zalo Kyro Wand już
w podstawowym trybie wibracji jest bardzo głośny
Mia Le Blanc - Modelka, twórca treści z gatunki erotyki
